- Mamy już ponad 80 chętnych, którzy chcieliby pełnić służbę. Można powiedzieć, że mamy już nawet jednego żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej, ponieważ jeden z kandydatów dostał się do studium wojskowego w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu – w tym roku rozpoczęło się takie studium roczne, które będzie kształciło oficerów właśnie na potrzeby Wojsk Obrony Terytorialnej – wyjaśnia.

Projekt ustawy o obronie terytorialnej zakłada, że w jej szeregach będą mogli służyć właściwie wszyscy - dodaje Bakalarz.

- Do służby w WOT mogłaby się zgłosić każda osoba, z wyjątkiem osób posiadających kategorię E, czyli trwale niezdolny do służby wojskowej. Na niektóre stanowiska przewiduje się, że osoby z kategorią D, czyli niezdolne do służby wojskowej w czasie pokoju, mogłyby być także przyjmowane – dodaje.

Bakalarz wyjaśnia, że w ramach formacji Wojsk Obrony Terytorialnej żołnierze będą służyć w pobliżu miejsca zamieszkania, a za gotowość do działań przewidziano dodatek finansowy. Do zadań WOT-u będzie należało m.in. prowadzenie działań militarnych, ale także ochrona ludności przed skutkami klęsk żywiołowych.