Kolejne osiedla w Brzegu się grodzą. Szlabany to udręka dla służb ratunkowych
Zarządcy osiedli, domów czy nieruchomości coraz częściej uciekają do tego typu działań. Szlaban to dziś popularne rozwiązanie, które ma poprawić bezpieczeństwo w danym miejscu, a lokatorowi zagwarantować wolne miejsce parkingowe. Zarządcy jednak coraz częściej zapominają o kwestii bezpieczeństwa. Pracownicy brzeskiego pogotowia narzekają na pojawiające się szlabany, których na terenie miasta jest coraz więcej.
Mariusz Baran, szef brzeskiego oddziału Falck-a, tłumaczy, że na ulicy Mossora i Piwowarskiej powstały nowe budynki, które zostały skutecznie ogrodzone.
- Powstały tam szlabany i my nie wiemy, w jaki sposób tam dojechać. Udzielaliśmy już tam pomocy, ale na szczęście dojazd był zapewniony, bo ktoś ten szlaban otworzył. Ale tak naprawdę nie wiemy, jak z takimi problemami walczyć na przyszłość. Zarządcy nas w ogóle nie powiadamiają – narzeka Baran.
Zdaniem Jacka Nowakowskiego ze straży pożarnej, demontaż takiego szlabanu nie przysporzy większych trudności, ale czas dojazdu znacznie się wydłuży.
- Wystarczy wysłać nam pismo, że taki szlaban zostanie na danym osiedlu ustawiony – dodaje strażak. - Dobrze by było zostawić jakiś dokument, bo taka wiedza jest dla nas przydatna. Pozwala nam się wcześniej przygotować i nie mamy większych niespodzianek – dodaje Nowakowski.
Zdaniem brzeskiej policji grodzenie osiedli poprawia bezpieczeństwo tylko iluzorycznie.
- Potencjalnego złodzieja szlaban nie zniechęci, a interweniującym funkcjonariuszom utrudni interwencję – wyjaśnia Patrycja Kaszuba, rzecznik tamtejszej komendy policji.
Dodajmy, że decyzje o grodzeniu danego budynku, czy osiedla są podejmowane w większości przypadków przez samych mieszkańców.
- Powstały tam szlabany i my nie wiemy, w jaki sposób tam dojechać. Udzielaliśmy już tam pomocy, ale na szczęście dojazd był zapewniony, bo ktoś ten szlaban otworzył. Ale tak naprawdę nie wiemy, jak z takimi problemami walczyć na przyszłość. Zarządcy nas w ogóle nie powiadamiają – narzeka Baran.
Zdaniem Jacka Nowakowskiego ze straży pożarnej, demontaż takiego szlabanu nie przysporzy większych trudności, ale czas dojazdu znacznie się wydłuży.
- Wystarczy wysłać nam pismo, że taki szlaban zostanie na danym osiedlu ustawiony – dodaje strażak. - Dobrze by było zostawić jakiś dokument, bo taka wiedza jest dla nas przydatna. Pozwala nam się wcześniej przygotować i nie mamy większych niespodzianek – dodaje Nowakowski.
Zdaniem brzeskiej policji grodzenie osiedli poprawia bezpieczeństwo tylko iluzorycznie.
- Potencjalnego złodzieja szlaban nie zniechęci, a interweniującym funkcjonariuszom utrudni interwencję – wyjaśnia Patrycja Kaszuba, rzecznik tamtejszej komendy policji.
Dodajmy, że decyzje o grodzeniu danego budynku, czy osiedla są podejmowane w większości przypadków przez samych mieszkańców.