Pojawiły się bowiem głosy przeciwne, powątpiewające, czy ZOZ w Głuchołazach poradzi sobie ze spłatą i dlaczego tylko jeden bank – spółdzielczy, zdecydował się na udzielenie kredytu.

Ostatecznie przeważył argument, iż kłopoty placówki wynikają głównie z niewypłacenia zaległych świadczeń przez opolski NFZ.

- Na koniec września mamy niewypłacone nadwykonania przez NFZ na kwotę 1 mln 200 tysięcy zł. Gdyby nam zwrócono te pieniądze, ZOZ miałby pozytywny wynik finansowy. Niestety, żyjemy w takiej, a nie innej rzeczywistości i tak funkcjonujemy – mówi dyrektor głuchołaskiego ZOZ-u Artur Grychowski.

Dyrektor dodaje, że potrzeba 400 tysięcy zł, aby zapłacić hurtowniom za lekarstwa dla pacjentów, gdyż są to zobowiązania wymagalne, stąd prośba do radnych, aby wyrazili zgodę na poręczenie kredytu. Ostatecznie uchwała została podjęta, padło też zapewnienie, że w przyszłym roku ZOZ w Głuchołazach otrzyma od starostwa kolejną transzę pieniędzy na rewitalizację parku przy szpitalu i inne niezbędne inwestycje. Będzie to kwota 2 mln zł.