Wykonano specjalne zdjęcie, na którym uwieczniono ile miejsca zajmuje jeden autobus miejski, ile ile grupa kilkudziesięciu rowerzystów, a ile - kilkadziesiąt aut.

- To też apel do kibiców, którzy tłumnie zjeżdżają się na mecze - mówi Anna Koziarska-Kiziak, prezes Zarządu Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Kędzierzynie-Koźlu. Na najciekawsze mecze ZAKSY w sezonie potrafi przyjechać około trzech tysięcy widzów, to czasem oznacza blisko tysiąc samochodów.

- Wiemy, co znaczy korek pod halą, dlatego włączyliśmy się do tej akcji - dodaje prezes ZAKSY Sebastian Swiderski, który jednocześnie przyznał, że jak każdy mały chłopczyk marzył o zostaniu kierowcą autobusu. Siatkarze ZAKSY odpowiedzieli na apel pomysłodawców akcji i dziś przyjechali wspólnie tylko kilkoma samochodami a nawet na rowerach.

A jak łatwo policzyć, w jednym 12-metrowym autobusie może wygodnie usiąść 45 kierowców samochodów osobowych. Wraz z miejscami stojącymi to jednorazowo ponad stu pasażerów, co w przeliczeniu oznacza średnio 30 samochodów zaparkowanych obok siebie.