Zainteresowanie jarmarkiem nie maleje. Opolscy franciszkanie zapraszają
Dziś drugi dzień Jarmarku Franciszkańskiego w Opolu. Przygotowano szereg atrakcji, zarówno dla ducha, jak i dla ciała. Gwardian zakonu ojciec Hubert Zabłocki szczególnie poleca... smalec.
- On ma taką specjalną recepturę, składa się z kilkunastu ziół i warzyw, oczywiście do tego słonina i boczek. Przygotowujemy go sami. We wtorek poprzedniego tygodnia był smażony, do godziny 5:00 rano. Przez dwa dni franciszkanie rozdadzą uczestnikom jarmarku 600 bochenków chleba ze smalcem i ogórkiem - mówi nam ojciec Hubert.
Dochód z jarmarku zostanie przeznaczony na renowację kościoła ojców franciszkanów. Jak podkreślił gość Radia Opole, ta odbudowa jest prowadzona cały czas.
- Już zrobiliśmy okna, zrobiliśmy częściowo ogród, dziedziniec. Między innymi w ubiegłym roku wykończyliśmy dziedziniec piastowski od strony ul. Minorytów i zrobiliśmy tam jadalnię dla ubogich. Jadalnia dla ubogich jest czynna codziennie, także w weekendy, od 8:00 do 12:00 - dodaje gwardian opolskiego klasztoru franciszkanów.
W przyszłości opolscy zakonnicy chcieliby przekazać swój ogród do dyspozycji mieszkańców miasta. W tej sprawie rozmawiają już z władzami miasta.
Dochód z jarmarku zostanie przeznaczony na renowację kościoła ojców franciszkanów. Jak podkreślił gość Radia Opole, ta odbudowa jest prowadzona cały czas.
- Już zrobiliśmy okna, zrobiliśmy częściowo ogród, dziedziniec. Między innymi w ubiegłym roku wykończyliśmy dziedziniec piastowski od strony ul. Minorytów i zrobiliśmy tam jadalnię dla ubogich. Jadalnia dla ubogich jest czynna codziennie, także w weekendy, od 8:00 do 12:00 - dodaje gwardian opolskiego klasztoru franciszkanów.
W przyszłości opolscy zakonnicy chcieliby przekazać swój ogród do dyspozycji mieszkańców miasta. W tej sprawie rozmawiają już z władzami miasta.