Okradali sklepy, niszczyli zabezpieczenia, zdradziło ich podejrzane zachowanie
Używali urządzeń do usuwania zabezpieczeń przeciwkradzieżowych. Ich łupem padły ubrania, kosmetyki i chemia gospodarcza. Dziwne zachowanie czwórki mieszkańców województwa śląskiego na parkingu przed hipermarketem w Kędzierzynie-Koźlu wzbudziło podejrzenie postronnych osób, którzy poinformowali o tym policję.
Trzy kobiety i mężczyzna podchodzili do samochodu i przez szybę wrzucali, jak się okazało, skradzione przedmioty. - Na miejsce pojechali funkcjonariusze, kiedy kierowca auta zorientował się, że podjeżdża patrol policji próbował odjechać - mówi Karol Brandys z biura prasowego opolskiej policji.
- Mundurowi zatrzymali pojazd, w którym siedział 29-letni mężczyzna wraz z trzema kobietami w wieku od 41 do 64 lat. Jak się okazało to mieszkańcy województwa śląskiego. W trakcie sprawdzania samochodu funkcjonariusze znaleźli, oprócz skradzionych rzeczy, urządzenia służące do ściągania klipsów zabezpieczających towar przed kradzieżą - dodaje Brandys.
Cała czwórka została zatrzymana. Prowadzący sprawę funkcjonariusze ustalili, że tego dnia grupa okradła 4 sklepy. Poszkodowani swoje straty wycenili łącznie na 3 300 złotych. Policjanci zabezpieczyli skradzione mienie, pieniądze oraz samochód.
Jak się okazało dwie z kobiet działały w warunkach recydywy. Za kradzież grozi do pięciu lat pozbawienia wolności, a w przypadku ponownego przestępstwa nawet do 7,5 roku. Zajmujący się sprawą policjanci przewidują dalszy jej rozwój.
- Mundurowi zatrzymali pojazd, w którym siedział 29-letni mężczyzna wraz z trzema kobietami w wieku od 41 do 64 lat. Jak się okazało to mieszkańcy województwa śląskiego. W trakcie sprawdzania samochodu funkcjonariusze znaleźli, oprócz skradzionych rzeczy, urządzenia służące do ściągania klipsów zabezpieczających towar przed kradzieżą - dodaje Brandys.
Cała czwórka została zatrzymana. Prowadzący sprawę funkcjonariusze ustalili, że tego dnia grupa okradła 4 sklepy. Poszkodowani swoje straty wycenili łącznie na 3 300 złotych. Policjanci zabezpieczyli skradzione mienie, pieniądze oraz samochód.
Jak się okazało dwie z kobiet działały w warunkach recydywy. Za kradzież grozi do pięciu lat pozbawienia wolności, a w przypadku ponownego przestępstwa nawet do 7,5 roku. Zajmujący się sprawą policjanci przewidują dalszy jej rozwój.