Razem pisze list do prezydenta Macieja Wujca. Temat - chiński inwestor w Opolu
List otwarty do wiceprezydenta Opola piszą działacze partii Razem. To kolejny komentarz do informacji o inwestorze z Chin, który rozpocznie działalność w strefie ekonomicznej stolicy województwa. Partia obawia się o warunku pracy i płacy w zakładzie.
- Żyje ekonomią z Ziemi Obiecanej. On myśli, że jeśli sprowadzimy inwestorów to się wszystko naprawi. Nie, to nie prawda! Mamy prawo do godnych stawek, do godnej pracy za godną płacę. Nawet najgorsze, najpodlejsze miejsca pracy, najmniej płatne, nawet na umowach śmieciowych bez prawa do urlopu, one zawsze będą przez kogoś zajęte, dlatego, że ludzie po prostu potrzebują pracy i popyt na pracę jest wieczny - dodaje Pytlik.
Wiceprezydent zdania nie zmienia. - Nie ma innych sztucznych mechanizmów, które mogą zapewnić nowe miejsca pracy, tylko rozwój gospodarczy - mówi Maciej Wujec. Opinia partii Razem to wciąż przejaw ksenofobii - dodaje.
- To jest bardzo krzywdzące i dla chińskiego biznesu, który jest teraz najbardziej dynamicznie rozwijającym się biznesem w Polsce. Wydaje się, że autorzy tego listu myślą takimi stereotypami wynikającymi z wiedzy na temat Państwa Środka sprzed kilkudziesięciu lat. No i jest to taki przejaw ewidentnej ksenofobii, bo trudno nazwać to inaczej - komentuje Maciej Wujec, wiceprezydent Opola.
Kolejnego komentarza w tej sprawie możemy spodziewać się w przyszłym tygodniu. Członkowie razem oczekują na oficjalną odpowiedź ratusza na pytania dot. m.in. planowych przychodów miasta z tytułu nowej inwestycji.