Żniwniok w Opolu-Szczepanowicach. Mieszkają w mieście, ale nie zapominają o wiejskich tradycjach
Opole-Szczepanowice, dzielnica Opola, świętują dożynki. Nie brakuje koron żniwnych, mieszkańców w strojach ludowych, orkiestry czy zaprzęgów konnych.
Podczas uroczystej mszy świętej rolnicy dziękowali za udane plony.
Podczas uroczystej mszy świętej rolnicy dziękowali za udane plony.
- Dla mnie najważniejsze jest to, że bardzo dużo dzieci i młodzieży jest zaangażowanych w ten korowód. Mimo, że jesteśmy mieszkańcami miasta, chcemy aby młodsze pokolenie żyło naszymi tradycjami. Gdyby nie to, zostałoby to zaprzepaszczone – mówi Paweł Krawczyk, parafianin.
- Warto szanować tradycje, są korony, chleb dożynkowy. Jest to chwila. w której wszyscy się spotykamy, chcemy razem przebywać z sobą i bawić się. Każda korona została samodzielnie przygotowana – mówi Aniela Knop.
- Za każdym razem cieszę się na dożynki. Zawsze idziemy z korowodem ubrane w stroje ludowe. Starsi uczą nas wartości i przywiązywania wagi do tradycji – mówi nastolatka Agata Toczek.
O godzinie 15:00 na plebanijnym placu rozpocznie się festyn. Nie zabraknie regionalnych przysmaków, zorganizowana zostanie również zbiórka pieniędzy na rzecz remontu opolskiej katedry. Dodajmy, że tegoroczne dożynki połączone są z jubileuszem 25 lat proboszczowania księdza Zygmunta Lubienieckiego.