Przyjechała z Pomorza i napadła na dwa opolskie salony gier
Nawet 15 lat za kratkami może spędzić mieszkanka Słupska, która w ciągu dwóch dni napadła na dwa opolskie salony gier.
22-latka została zatrzymana we wtorek (06.09) nad ranem w Opolu. Kobieta weszła chwilę wcześniej do salonu i grała na jednym z automatów.
- Po kilkunastu minutach poprosiła pracownika salonu o wymianę pieniędzy - relacjonuje aspirant sztabowy Monika Mrugała z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
- Kiedy sięgnęła do torebki po portfel, zamiast niego wyciągnęła przedmiot przypominający broń i grożąc jego użyciem, zażądała wydania gotówki. Jak ustalili kryminalni, łupem mogło paść ponad 4 000 złotych. Pracownik salonu cały czas obserwował zachowanie kobiety i wykorzystując odpowiedni moment, skutecznie ją obezwładnił oraz powiadomił odpowiednie służby - mówi.
Szybko okazało się, że mieszkanka Słupska napadła dzień wcześniej na salon w powiecie krapkowickim, skąd skradła około dwóch tysięcy złotych.
Kobieta przyznała się do dwóch zarzutów rozboju, a prokurator zastosował wobec niej policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.
- Po kilkunastu minutach poprosiła pracownika salonu o wymianę pieniędzy - relacjonuje aspirant sztabowy Monika Mrugała z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
- Kiedy sięgnęła do torebki po portfel, zamiast niego wyciągnęła przedmiot przypominający broń i grożąc jego użyciem, zażądała wydania gotówki. Jak ustalili kryminalni, łupem mogło paść ponad 4 000 złotych. Pracownik salonu cały czas obserwował zachowanie kobiety i wykorzystując odpowiedni moment, skutecznie ją obezwładnił oraz powiadomił odpowiednie służby - mówi.
Szybko okazało się, że mieszkanka Słupska napadła dzień wcześniej na salon w powiecie krapkowickim, skąd skradła około dwóch tysięcy złotych.
Kobieta przyznała się do dwóch zarzutów rozboju, a prokurator zastosował wobec niej policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.