Rodzina zamordowanego biznesmena ze Strzelec Opolskich: Ten wyrok to farsa
Na piętnaście lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Opolu Piotra J., który zamordował Michała Domereckiego. Rodzina ofiary uważa, że wyrok jest zdecydowanie zbyt niski.
W maju ubiegłego roku w Strzelcach Opolskich Piotr J. zamordował Michała Domereckiego. Za ten czyn 53-latek otrzymał karę piętnastu lat pozbawienia wolności, z możliwością ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie po dziesięciu latach. Z wyrokiem, który zapadł w czerwcu tego roku w Sądzie Okręgowym w Opolu, nie zgadza się rodzina zamordowanego.
- Swój protest wyrażamy między innymi za pomocą profilu na portalu społecznościowym - powiedział syn Michała Domereckiego - Bartosz. - Z siostrą nie zgodziliśmy się na udział mediów w procesie, a to był chyba błąd. Stwierdziliśmy, że i tak musimy to nagłośnić, ponieważ jakaś sprawiedliwość nam się należy.
W uzasadnieniu wyroku możemy przeczytać, że motywacja oskarżonego wynikała z nieprawidłowych cech jego osobowości, połączonych z uzależnieniem od alkoholu.
- Dlatego też sąd, między innymi, nie przychylił się do wniosku oskarżenia o skazanie Piotra J. na dwadzieścia pięć lat więzienia - powiedziała Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu. - Jak wynika z uzasadnienia, sąd nie mógł orzec kary dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności, czy kary dożywocia, ponieważ są to kary szczególne. Zastrzeżone są dla wyjątkowych przypadków zbrodni zabójstwa, na przykład związanych z wysoce naganną motywacją sprawcy. Oczywiście rodzina ma prawo do apelacji.
Rodzina zamordowanego skorzystała już z tej możliwości. Apelacja powinna być rozpatrzona jeszcze w tym roku.
- Swój protest wyrażamy między innymi za pomocą profilu na portalu społecznościowym - powiedział syn Michała Domereckiego - Bartosz. - Z siostrą nie zgodziliśmy się na udział mediów w procesie, a to był chyba błąd. Stwierdziliśmy, że i tak musimy to nagłośnić, ponieważ jakaś sprawiedliwość nam się należy.
W uzasadnieniu wyroku możemy przeczytać, że motywacja oskarżonego wynikała z nieprawidłowych cech jego osobowości, połączonych z uzależnieniem od alkoholu.
- Dlatego też sąd, między innymi, nie przychylił się do wniosku oskarżenia o skazanie Piotra J. na dwadzieścia pięć lat więzienia - powiedziała Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu. - Jak wynika z uzasadnienia, sąd nie mógł orzec kary dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności, czy kary dożywocia, ponieważ są to kary szczególne. Zastrzeżone są dla wyjątkowych przypadków zbrodni zabójstwa, na przykład związanych z wysoce naganną motywacją sprawcy. Oczywiście rodzina ma prawo do apelacji.
Rodzina zamordowanego skorzystała już z tej możliwości. Apelacja powinna być rozpatrzona jeszcze w tym roku.