Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami ma ręce pełne roboty. Potrzebni wolontariusze
Coraz więcej psów jest wyrzucanych na ulicę - alarmuje Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Czworonogi tracą domy i nie mają się gdzie podziać, bo z różnych powodów stają się ciężarem dla właścicieli.
- Niedawno dwie suczki zostały wyrzucone w miejscowości Wawelno. Miałam wolne miejsce w domu tymczasowym u siebie, więc jedną z nich zabrałam, bo była bardzo wychudzona i wystraszona. Takich porzuceń jest więcej - mówi Irena Otremba z TOZ-u.
Nie maleje także liczba interwencji towarzystwa w opolskich gospodarstwach, w których zwierzęta są zaniedbywane lub nawet głodzone. Na pomoc zasługują wszystkie zwierzęta, ale wsparcie przydałoby się także samej instytucji TOZ-u.
- Bardzo potrzebujemy prawnika, takiego, który przychodziłby na nasze spotkania i zapoznawał z problemami zwierząt. Przydałyby się też samochody, bo bardzo często musimy dojechać do domów. Brakuje też domów tymczasowych, a w nich pies szybciej otwiera się, ma też większe szanse na adopcje, bo większość ludzi chce psa ułożonego, który umie chodzić na smyczy, nie załatwia się w domu - opowiada.
Irena Otremba zapowiada, że przyda się każda para rąk. Na początek prosi jednak o współpracę osoby, które dokarmiają koty na działkach, aby pomóc w ich sterylizacji, przypominając, że w Opolu jest ona bezpłatna.
Nie maleje także liczba interwencji towarzystwa w opolskich gospodarstwach, w których zwierzęta są zaniedbywane lub nawet głodzone. Na pomoc zasługują wszystkie zwierzęta, ale wsparcie przydałoby się także samej instytucji TOZ-u.
- Bardzo potrzebujemy prawnika, takiego, który przychodziłby na nasze spotkania i zapoznawał z problemami zwierząt. Przydałyby się też samochody, bo bardzo często musimy dojechać do domów. Brakuje też domów tymczasowych, a w nich pies szybciej otwiera się, ma też większe szanse na adopcje, bo większość ludzi chce psa ułożonego, który umie chodzić na smyczy, nie załatwia się w domu - opowiada.
Irena Otremba zapowiada, że przyda się każda para rąk. Na początek prosi jednak o współpracę osoby, które dokarmiają koty na działkach, aby pomóc w ich sterylizacji, przypominając, że w Opolu jest ona bezpłatna.