Opolski architekt miejski nie będzie tworzył projektu uchwały krajobrazowej
Biuro urbanistyczne opolskiego ratusza zajmie się projektem uchwały krajobrazowej w mieście. Ma ona zostać podjęta do końca roku i uporządkować temat szpecących reklam w Opolu.
Do tej pory sprawą zajmował się miejski architekt Zbigniew Bomersbach, jednak postanowiono odciążyć go z wykonania tego zadania.
- Miał on naprawdę dużo obowiązków - wyjaśnia Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego urzędu miasta. - Czasami tych zadań jest na tyle dużo, że jedna osoba po prostu fizycznie nie jest w stanie im sprostać. Z tego względu pojawił się pomysł, aby projekt dotyczący uchwały krajobrazowej przekazać do biura urbanistycznego. Powodem był chociażby fakt, że biuro urbanistyczne ma już doświadczenie, jeśli chodzi o przygotowywanie podobnych dokumentów, dlatego to zadanie po prostu zostało tam przekazane - tłumaczy.
Architekt miejski będzie mógł teraz skupić się na innych podlegających mu zadaniach. - Chodzi przede wszystkim o uporządkowanie terenów w centrum Opola, żeby w okolicy rynku było ładnie, schludnie i bezpiecznie - podkreśla rzecznik ratusza. - Szczególną uwagę zwracamy tutaj na ogródki gastronomiczne - dodaje.
- Miał on naprawdę dużo obowiązków - wyjaśnia Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego urzędu miasta. - Czasami tych zadań jest na tyle dużo, że jedna osoba po prostu fizycznie nie jest w stanie im sprostać. Z tego względu pojawił się pomysł, aby projekt dotyczący uchwały krajobrazowej przekazać do biura urbanistycznego. Powodem był chociażby fakt, że biuro urbanistyczne ma już doświadczenie, jeśli chodzi o przygotowywanie podobnych dokumentów, dlatego to zadanie po prostu zostało tam przekazane - tłumaczy.
Architekt miejski będzie mógł teraz skupić się na innych podlegających mu zadaniach. - Chodzi przede wszystkim o uporządkowanie terenów w centrum Opola, żeby w okolicy rynku było ładnie, schludnie i bezpiecznie - podkreśla rzecznik ratusza. - Szczególną uwagę zwracamy tutaj na ogródki gastronomiczne - dodaje.