[FILM] Młodzież z całego świata pożegnała Opolszczyznę. Od dziś świętują w Krakowie
Kilkadziesiąt języków świata przed południem można było usłyszeć na Dworcu Głównym w Opolu. Pielgrzymi opuścili już stolicę naszego województwa. Około 1 500 osób pojechało do Krakowa pociągiem, pozostałe 5 000 pojedzie tam autobusami.
Od wtorku gościli na Opolszczyźnie w ramach "Światowych Dni Młodzieży w Diecezjach."
Pobyt w Krakowie i spotkanie z papieżem Franciszkiem, to ich główny cel.
- Cieszymy się na to spotkanie w Krakowie, będzie tam wiele osób ze wszystkich kontynentów. Jest to piękne przeżycie. Zaprzyjaźniliśmy się z rodzinami u których mieszkaliśmy. Zapewne tutaj jeszcze wrócimy, ponieważ mamy zaproszenie na wakacje – mówi Maria z Czech.
- Przywiązaliśmy się do nich, a teraz trzeba się rozstać. Jest bardzo przykro. Nie możemy pojechać do Krakowa, ponieważ jesteśmy zbyt młode – mówią Ania i Magda.
- Trudno mi teraz mówić, jakie wrażenia pozostaną, kiedy wrócimy do Włoch. Jest za dużo emocji. Na pewno zabierzemy ze sobą, te wszystkie przeżycia i wspomnienia, tego jak zostaliśmy przyjęci. Nie spodziewaliśmy się tak wielkiej gościnności i takiej atmosfery – dodaje Giovanni z Włoch.
Dodajmy, że jutro do Prudnika przyjedzie jeszcze grupa Irańczyków, która w czwartek wraz z polską młodzieżą pojedzie do Krakowa.
Pobyt w Krakowie i spotkanie z papieżem Franciszkiem, to ich główny cel.
- Cieszymy się na to spotkanie w Krakowie, będzie tam wiele osób ze wszystkich kontynentów. Jest to piękne przeżycie. Zaprzyjaźniliśmy się z rodzinami u których mieszkaliśmy. Zapewne tutaj jeszcze wrócimy, ponieważ mamy zaproszenie na wakacje – mówi Maria z Czech.
- Przywiązaliśmy się do nich, a teraz trzeba się rozstać. Jest bardzo przykro. Nie możemy pojechać do Krakowa, ponieważ jesteśmy zbyt młode – mówią Ania i Magda.
- Trudno mi teraz mówić, jakie wrażenia pozostaną, kiedy wrócimy do Włoch. Jest za dużo emocji. Na pewno zabierzemy ze sobą, te wszystkie przeżycia i wspomnienia, tego jak zostaliśmy przyjęci. Nie spodziewaliśmy się tak wielkiej gościnności i takiej atmosfery – dodaje Giovanni z Włoch.
Dodajmy, że jutro do Prudnika przyjedzie jeszcze grupa Irańczyków, która w czwartek wraz z polską młodzieżą pojedzie do Krakowa.