- Jestem stałym dawcą, honorowym, mam odznakę trzeciego stopnia. Oddaję krew z dwóch powodów: z jednej strony myśl o tym, że robię coś pożytecznego, coś dobrego, nie tylko dla siebie, ale też dla społeczeństwa, a z drugiej mój gest komuś po prostu pomoże. Ukłucie igłą nie jest aż tak bolesne, a te kilka minut naprawdę może komuś uratować życie - wyjaśnia.

Mimo zaawansowanych badań, jak na razie nie udało się opracować sztucznej krwi, dlatego tak istotne są akcje krwiodawstwa.

- Braki musimy na bieżąco uzupełniać, na bieżąco musimy pozyskiwać dawców, bo krew jest ważna 42 dni, my nie możemy jej zmagazynować na kilka miesięcy. Najczęściej obserwujemy zwiększone zapotrzebowanie na grupę krwi 0 Rh+, A Rh+ i A RH - - tłumaczy dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa Ilona Rajca - Biernacka.

Krew można oddać dziś na Placu Wolności do godziny 17:00. W akcję krwiodawstwa zaangażowała się również opolska Straż Graniczna.