- Mamy nadzieję, że w finansowej realizacji tych świadczeń pomoże nam opolski NFZ. Rozmowy już były, jest zrozumienie - mówi zastępca dyrektora ZOZ dr Marek Szymkowicz.

Przez lata problemem w Nysie był brak lekarzy endokrynologów. Teraz dwie osoby kończą specjalizację z endokrynologii, ale już otrzymały zgodę na leczenie takich pacjentów. W sumie obsada lekarska zostanie wzmocniona o 100%.

Dodajmy, że w powiecie nyskim jest kilka tysięcy pacjentów z problemami tarczycowymi, a zapewne wielu jeszcze nie wie, że cierpi na takie schorzenia. W lżejszych i prostszych przypadkach osoby te są leczone przez lekarzy rodzinnych. Poradnia endokrynologiczna ZOZ należy jednak do najbardziej obleganych, na pierwszą wizytę czeka się nawet kilkanaście miesięcy, co jest ewenementem w skali województwa.

Nie do końca rozwiązaną sprawą jest natomiast większy kontrakt z NFZ dla nyskiej poradni endokrynologicznej.

- Nie powinno być kłopotów z pacjentami, którzy przyjdą po raz pierwszy. Takie mamy zapewnienia. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będzie też problemów z rozliczaniem kolejnych wizyt – mówi Szymkowicz.