Studenci w przebraniach pokonali trasę od kampusu Politechniki Opolskiej przy ulicy Mikołajczyka, przez miasteczko akademickie Uniwersytetu Opolskiego, po plac Kopernika. Tam prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski przekazał przedstawicielom uczelni symboliczny klucz do bram miasta.

- Jest tłum studentów i mieszkańców Opola. Wszyscy świetnie się bawią. Studenci poprzebierani są bardzo kolorowo. Ponadto są także rektorzy, reprezentanci samorządu studenckiego, a ja w imieniu mieszkańców miasta mam przyjemność przekazać na parę dni władzę w Opolu studentom. Robię to trochę z miękkimi nogami, ale myślę, że studenci nie zawiodą i porządzą miastem - mówi prezydent.

Pomysłowość żaków jak zwykle nie zawiodła. Prezentowali przeróżne przebrania. Byli Bolek i Lolek, Cezar, gnijące panny młode i ich mąż, robotnik budowlany w udoskonalonym kasku, a także żółwie Ninja, smerfy czy minionki. Nie zabrakło także pojazdów skonstruowanych specjalnie na okazję studenckiego przemarszu.

Studenci po przejęciu władzy w Opolu bawili się przy muzyce disco polo. Zagrał dla nich Sławomir, zespół Masters i Fiesta.