Najmłodsi opolanie stawiają na ekologię
To najmłodsi najczęściej uczą starszych ekologicznych zachowań. Tak wynika z analiz przeprowadzonych przez fundację "Arka". Ekolodzy zorganizowali dziś (12.04) w Opolu happening "Listy dla Ziemi". W akcji uczestniczyły dzieci i młodzież z opolskich szkół. Celem było zwrócenie uwagi na czystość środowiska.
- Pisząc listy dla ziemi chcemy przez najmłodszych dotrzeć do ich rodziców. Dzięki temu dorośli mogą zmienić swoje nawyki, które najczęściej niestety, ale nie są niezbyt ekologiczne. Zwłaszcza jeżeli chodzi o zanieczyszczenie powietrza, wody i ochronę środowiska. Myślę, że dzieciaki mają na rodziców pozytywny wpływ. Kiedy mówią im: "robisz coś, co przeszkadza mi, ponieważ palisz śmieci, nie segregujesz ich", to szybciej ich posłuchają, niż gdyby mówił to ekolog – tłumaczy Krystian Biłek z fundacji „Arka”.
- Wszyscy musimy wspólnie dbać o dobro ziemi. Możemy przyłączyć się do starań o to, żeby żyło się nam lepiej. Na pewno nikomu nie sprawi problemu segregowanie śmieci. To jest rzecz bardzo prosta, którą każdy może zrobić – mówi uczennica Paulina Hryniewicz.
Podczas akcji, która miała miejsce na placu Wolności w Opolu, obok warsztatów edukacyjnych, najważniejszą częścią było pisanie listów. Zawarte w nich sugestie dotyczące ochrony ziemi trafią do rodziców oraz dziadków. Corocznie w przedsięwzięciu bierze udział 250 tysięcy osób.
- Wszyscy musimy wspólnie dbać o dobro ziemi. Możemy przyłączyć się do starań o to, żeby żyło się nam lepiej. Na pewno nikomu nie sprawi problemu segregowanie śmieci. To jest rzecz bardzo prosta, którą każdy może zrobić – mówi uczennica Paulina Hryniewicz.
Podczas akcji, która miała miejsce na placu Wolności w Opolu, obok warsztatów edukacyjnych, najważniejszą częścią było pisanie listów. Zawarte w nich sugestie dotyczące ochrony ziemi trafią do rodziców oraz dziadków. Corocznie w przedsięwzięciu bierze udział 250 tysięcy osób.