Zapadł wyrok ws. pożaru kamienicy w Namysłowie, w którym zginęły 2 osoby
2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat - taki wyrok usłyszała Sylwia G., która pozostawionymi świeczkami doprowadziła do pożaru namysłowskiej kamienicy. W jego efekcie dwie osoby zginęły, a kilka zostało ciężko rannych.
Prokuratura oskarżyła kobietę o nieumyślne spowodowanie zagrożenia życia, a sędzia Artur Tomaszewski nie miał wątpliwości co do winy oskarżonej.
- Pożar mógł powstać tylko od tych zapalonych świeczek, które nie były odpowiednio zabezpieczone. Świeczki były ustawione w szklanych naczyniach, ale były owinięte papierem, żeby się nie wywróciły – dodał sędzia Tomaszewski.
Sąd w okresie próby zobowiązał Sylwię G. do powstrzymania się od nadużywania alkoholu. Kobieta przyznała, że przed tym zdarzeniem piła ze swoim konkubentem i to na niego zrzucała całą winę. Do zdarzenia doszło w maju 2014 roku.
- Pożar mógł powstać tylko od tych zapalonych świeczek, które nie były odpowiednio zabezpieczone. Świeczki były ustawione w szklanych naczyniach, ale były owinięte papierem, żeby się nie wywróciły – dodał sędzia Tomaszewski.
Sąd w okresie próby zobowiązał Sylwię G. do powstrzymania się od nadużywania alkoholu. Kobieta przyznała, że przed tym zdarzeniem piła ze swoim konkubentem i to na niego zrzucała całą winę. Do zdarzenia doszło w maju 2014 roku.