Rakoczy: Opolszczyzna ma ciekawą ofertę turystyczną i potrafi ją sprzedać
W miniony weekend w Berlinie odbywały się doroczne Międzynarodowe Targi Turystyczne ITB. Tradycyjnie nie zabrakło tam polskiego i opolskiego stoiska z krajową i regionalną ofertą turystyczną. Na targach był Stanisław Rakoczy, prezes Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
– Jest oczywiście kilka kierunków rozwoju. Jest m.in. turystyka sentymentalna, z której nie rezygnujemy, tutaj ten kierunek niemiecki jest niezwykle ważny. Jest także turystyka przygraniczna, bo mamy przecież sąsiedztwo z Czechami – ona działa w obie strony. Turystyka weekendowa – my jesteśmy wspaniałym zapleczem dla Śląska, tylko musimy jeszcze poprawić bazę. Cieszy to, co się dzieje zarówno nad Jeziorami Turawskimi, jak i Jeziorem Nyskim czy Jeziorem Otmuchowskim – wyjaśnia prezes OROT.
Turystyczną perełką Opolszczyzny i miejscem bardzo chętnie odwiedzanym jest niewątpliwie zamek w Mosznej, który znalazł się w dziesiątce najpiękniejszych polskich zamków.
Oprócz oferty turystycznej, na targach prezentowano także opolskie specjały kulinarne.
– Częstowaliśmy zwiedzających kołoczem, oleską śmietankówką, która jak zwykle robi furorę, wędlinami tradycyjnymi, chlebem ze smalcem i ogórkiem kiszonym – te rzeczy chyba nigdy nie stracą na atrakcyjności – podsumowuje Rakoczy.
Jak podsumował gość Radia Opole, rośnie w naszym regionie liczba hoteli, w tym czterogwiazdkowych, pensjonatów i ośrodków agroturystycznych, do których coraz chętniej przyjeżdżają turyści nie tylko z innych województw, ale także właśnie zza granicy, w tym z Niemiec.