Mistrzostwa regionu w udzielaniu pierwszej pomocy. Młodzież zjechała do Brzegu
![Mistrzostwa Pierwszej Pomocy w Brzegu [fot. Maciej Stępień]](public/info/2016/2016-03-05_145717957320.jpg)
Mistrzostwa Pierwszej Pomocy w Brzegu [fot. Maciej Stępień]
W brzeskim Zespole Szkół Medycznych trwają Mistrzostwa Pierwszej Pomocy. Impreza, która ruszyła o 10:00, organizowana jest w Brzegu po raz pierwszy. Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych piszą testy z teorii i biorą udział w zadaniach praktycznych. - Łatwo nie będzie – zapowiadali tuż przed rozpoczęciem zawodów organizatorzy mistrzostw.
Rywalizacja między opolskimi szkołami ruszyła o 11:00.
- Uczestnicy napiszą test składający się z 40 pytań. Czasu nie będzie zbyt dużo, bo tylko godzina. Poza tym uczniowie zmierzą się na pięciu stanowiskach praktycznych. Będzie m.in. sytuacja zadławienia się dziecka, otwarte złamanie i napad padaczki w dyskotece – mówi dyrektor ZSM w Brzegu Marta Polanowska.
Uczestnicy mistrzostw najbardziej obawiali się zadań praktycznych.
- Oczywiście, że boimy się praktyki, bo tak naprawdę nie wiemy, czego się spodziewać i jakie zadania wymyślili organizatorzy – przyznaje jedna z uczennic z Nysy.
Ratownik medyczny Andrzej Wojnarowski, dziś główny sędzia mistrzostw , uspokajał przed zawodami.
- Rzeczywiście będą bardzo różne zadania, ale związane z rzeczywistymi sytuacjami, które się zdarzają w domu, szkole, czy na ulicy - zapowiadał.
- Jeśli ktoś się do zawodów przygotował, to powinien wszystkie zadania zrobić dobrze. Myślę, że problemów nie będzie – dodaje na koniec jedna z uczestniczek.
Zawody zakończą się po południu. Radio Opole patronuje tej imprezie
- Uczestnicy napiszą test składający się z 40 pytań. Czasu nie będzie zbyt dużo, bo tylko godzina. Poza tym uczniowie zmierzą się na pięciu stanowiskach praktycznych. Będzie m.in. sytuacja zadławienia się dziecka, otwarte złamanie i napad padaczki w dyskotece – mówi dyrektor ZSM w Brzegu Marta Polanowska.
Uczestnicy mistrzostw najbardziej obawiali się zadań praktycznych.
- Oczywiście, że boimy się praktyki, bo tak naprawdę nie wiemy, czego się spodziewać i jakie zadania wymyślili organizatorzy – przyznaje jedna z uczennic z Nysy.
Ratownik medyczny Andrzej Wojnarowski, dziś główny sędzia mistrzostw , uspokajał przed zawodami.
- Rzeczywiście będą bardzo różne zadania, ale związane z rzeczywistymi sytuacjami, które się zdarzają w domu, szkole, czy na ulicy - zapowiadał.
- Jeśli ktoś się do zawodów przygotował, to powinien wszystkie zadania zrobić dobrze. Myślę, że problemów nie będzie – dodaje na koniec jedna z uczestniczek.
Zawody zakończą się po południu. Radio Opole patronuje tej imprezie
