Opolscy informatycy opracowują aplikację do wykrywania raka
Student informatyki Uniwersytetu Opolskiego Marek Polecki wspólnie z promotorem doktorem Sławomirem Stemplewskim opracowali oprogramowanie, które w przyszłości może pomóc radiologom w wykrywaniu nowotworów. - Moja praca inżynierska dotyczy możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji, a dokładnie sztucznych sieci neuronowych w ocenie zdjęć mammograficznych - mówi Polecki.
- Sposobem działania sztucznych sieci neuronowych jest próba naśladowania pracy ludzkiego i zwierzęcego mózgu. Będziemy „uczyć” nasz program na przykładowych zdjęciach mammograficznych, które elementy powinny być wskazane, bo są chorą tkanką i potem program będzie starał się uogólnić te wszystkie wnioski i wykorzystać własne doświadczenia, żeby ocenić zdjęcie, którego jeszcze wcześniej nie widział.
Celem naszym jest utworzenie aplikacji, która będzie działała na dowolnym komputerze, a nie tylko np. na mammografie, co by pozwoliło zredukować koszta i bardziej elastycznie wykorzystywać ją w polskich szpitalach – wyjaśnia.
Aplikacja opolan ma zaznaczać kolorem obszar, gdzie potencjalnie może występować ognisko rakowe a następnie zasugerować lekarzowi jakiego rodzaju to może być zmiana. Program działałby w tle i w nocy analizował wykonywane w ciągu dnia zdjęcia, nadając priorytet tym pacjentom, u których występuje duże prawdopodobieństwo wystąpienia raka.
- Chcemy zmniejszyć problem wyników fałszywie pozytywnych. Pacjentka nie jest narażona na dodatkową liczbę badań, czy to radiologicznych, czy bezpośrednich pobrań tych tkanek, natomiast wiadomo, że chodzi też o pieniądze, bo te dodatkowe badania również kosztują - tłumaczy promotor pracy.
Wyniki programu są konsultowane z dr Bożeną Widz – Tomalą z Opolskiego Centrum Onkologii.
- Podobne programy już istnieją, są to systemy tzw. CAD-owe, które wskazują takie obszary, więc nie będzie to coś zupełnie nowego, ale coś, co udoskonali te istniejące i pomoże wskazać te obszary patologiczne. My nie chcemy wyeliminować pracy człowieka, bo to ekspert będzie podejmował decyzje, co dalej z pacjentem robić, my tylko mamy pomóc skrócić czas oczekiwania na diagnozę – dodaje dr Stemplewski.
Badania prowadzone przez opolan mają stanowić fundament do kolejnych, których celem jest rozwój i dopracowywanie algorytmu, identyfikującego zmiany nowotworowe tak, aby w przyszłości był on skuteczny także w rozpoznawaniu innych rodzajów nowotworów i mógł służyć lekarzom. Autor pracy zapowiada kontynuację projektu na studiach magisterskich.
Celem naszym jest utworzenie aplikacji, która będzie działała na dowolnym komputerze, a nie tylko np. na mammografie, co by pozwoliło zredukować koszta i bardziej elastycznie wykorzystywać ją w polskich szpitalach – wyjaśnia.
Aplikacja opolan ma zaznaczać kolorem obszar, gdzie potencjalnie może występować ognisko rakowe a następnie zasugerować lekarzowi jakiego rodzaju to może być zmiana. Program działałby w tle i w nocy analizował wykonywane w ciągu dnia zdjęcia, nadając priorytet tym pacjentom, u których występuje duże prawdopodobieństwo wystąpienia raka.
- Chcemy zmniejszyć problem wyników fałszywie pozytywnych. Pacjentka nie jest narażona na dodatkową liczbę badań, czy to radiologicznych, czy bezpośrednich pobrań tych tkanek, natomiast wiadomo, że chodzi też o pieniądze, bo te dodatkowe badania również kosztują - tłumaczy promotor pracy.
Wyniki programu są konsultowane z dr Bożeną Widz – Tomalą z Opolskiego Centrum Onkologii.
- Podobne programy już istnieją, są to systemy tzw. CAD-owe, które wskazują takie obszary, więc nie będzie to coś zupełnie nowego, ale coś, co udoskonali te istniejące i pomoże wskazać te obszary patologiczne. My nie chcemy wyeliminować pracy człowieka, bo to ekspert będzie podejmował decyzje, co dalej z pacjentem robić, my tylko mamy pomóc skrócić czas oczekiwania na diagnozę – dodaje dr Stemplewski.
Badania prowadzone przez opolan mają stanowić fundament do kolejnych, których celem jest rozwój i dopracowywanie algorytmu, identyfikującego zmiany nowotworowe tak, aby w przyszłości był on skuteczny także w rozpoznawaniu innych rodzajów nowotworów i mógł służyć lekarzom. Autor pracy zapowiada kontynuację projektu na studiach magisterskich.