Bezpośrednio po ubiegłorocznych wyborach samorządowych dziennikarze zostali poinformowani, że stanowisko przewodniczącego sejmiku będzie rotacyjne. Po dwóch latach Norbert Krajczy z PSL miał przekazać swoją funkcję Bogusławowi Wierdakowi z PO.

Jednak zapytany przez nas o tamtą umowę przewodniczący Krajczy przekonuje, że nic takiego nie mówił.

- Panie redaktorze, ja nie byłem uczestnikiem negocjacji, po drugie żadnego dokumentu nie widziałem, a po trzecie ani przewodniczący Rakoczy, ani poseł Galla niczego takiego nie podpisywali - przekonuje Krajczy.

Z kolei Bogusław Wierdak w listopadzie 2014 roku przekonywał, że w rozmowach koalicji PO, PSL i MN ustalono, że przez dwa pierwsze lata przewodniczącym będzie Norbert Krajczy o potem - Bogusław Wierdak.

Dodajmy, że dziś w sejmiku regionu klub PSL liczy 9 radnych a PO - 8.