Będzie rozbudowa strzeleckiego basenu. "Czas na część rekreacyjną"
Ponad 11 milionów złotych będzie kosztować rozbudowa Centrum Rekreacji Wodnej i Sportu w Strzelcach Opolskich.
Basen oddano do użytku w 2011 roku, ale wtedy ukończono jedynie pierwszy etap planowanych prac. Realizacja drugiego – bardzo ambitnego - etapu wymagała zbyt wielu pieniędzy, więc odłożono jego wykonanie, a w międzyczasie pozwolenie budowlane straciło ważność.
– Mamy basen sportowy i rekreacyjny, a teraz czas na strefę wypoczynku – mówi Józef Kampa, wiceburmistrz Strzelec Opolskich.
- Planujemy rwącą rzekę, będą jacuzzi oraz trzy sauny, a do tego zjeżdżalnia. Hala basenowa ma wysokość dziewięciu metrów, więc można sobie wyobrazić, że zjeżdżalnia nie byłaby zbyt atrakcyjna, gdyby zaburzała wygląd hali. Zakładana długość zjeżdżalni to 57 metrów, więc ona musi wychodzić na zewnątrz - tłumaczy.
Te atrakcje mają przyciągnąć na basen grupy, których oczekiwania nie były do tej pory spełnione. Obiekt powinien dać większe dochody. - Znacznie zwiększy się liczba klientów, a my nie przewidujemy podnoszenia cen biletów. Budujemy część komercyjną, więc to na pewno obniży dotowanie gminy z 800 tysięcy do 500 tysięcy złotych maksymalnie. Chcę zaznaczyć, że nie ma obiektu publicznego, który byłby zyskowny - zawsze jest deficyt.
Sposób rozbudowy pływalni skonsultowano z mieszkańcami – 3000 osób przyznało, że basen sportowy jest ważny, ale podkreślano przy tym brak strefy wypoczynkowej.
Ten rok poświęcono na przebranżowienie dokumentacji, a w przyszłym roku zostanie wybrany wykonawca i ruszą prace.
– Mamy basen sportowy i rekreacyjny, a teraz czas na strefę wypoczynku – mówi Józef Kampa, wiceburmistrz Strzelec Opolskich.
- Planujemy rwącą rzekę, będą jacuzzi oraz trzy sauny, a do tego zjeżdżalnia. Hala basenowa ma wysokość dziewięciu metrów, więc można sobie wyobrazić, że zjeżdżalnia nie byłaby zbyt atrakcyjna, gdyby zaburzała wygląd hali. Zakładana długość zjeżdżalni to 57 metrów, więc ona musi wychodzić na zewnątrz - tłumaczy.
Te atrakcje mają przyciągnąć na basen grupy, których oczekiwania nie były do tej pory spełnione. Obiekt powinien dać większe dochody. - Znacznie zwiększy się liczba klientów, a my nie przewidujemy podnoszenia cen biletów. Budujemy część komercyjną, więc to na pewno obniży dotowanie gminy z 800 tysięcy do 500 tysięcy złotych maksymalnie. Chcę zaznaczyć, że nie ma obiektu publicznego, który byłby zyskowny - zawsze jest deficyt.
Sposób rozbudowy pływalni skonsultowano z mieszkańcami – 3000 osób przyznało, że basen sportowy jest ważny, ale podkreślano przy tym brak strefy wypoczynkowej.
Ten rok poświęcono na przebranżowienie dokumentacji, a w przyszłym roku zostanie wybrany wykonawca i ruszą prace.