Afrykanie przyjechali na Opolszczyznę zarobić, tyle że nie mieli dokumentów
Aż z Zimbabwe w poszukiwaniu pracy przyjechali do Strzelec Opolskich dwaj mężczyźni zatrzymani w czasie kontroli przez strażników granicznych. Problem w tym, że nie mieli odpowiednich pozwoleń.
- Dwaj mężczyźni z południowej Afryki oraz zatrudniający ich Polak odpowiedzą za naruszenie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy - mówi kapitan Katarzyna Walczak, rzecznik prasowa komendanta Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu.
- Dwóch kontrolowanych obywateli Zimbabwe pracowało nielegalnie w powiecie strzeleckim. Cudzoziemcy wykonywali prace porządkowe, nie posiadając dokumentów uprawniających do legalnej pracy - dodaje.
Funkcjonariusze Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali też obywatela Mołdawii podczas kontroli w Opolu. Nie miał on dokumentów wymaganych do pobytu w Polsce.
Trzech cudzoziemców zobowiązano do opuszczenia Polski.
- Dwóch kontrolowanych obywateli Zimbabwe pracowało nielegalnie w powiecie strzeleckim. Cudzoziemcy wykonywali prace porządkowe, nie posiadając dokumentów uprawniających do legalnej pracy - dodaje.
Funkcjonariusze Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali też obywatela Mołdawii podczas kontroli w Opolu. Nie miał on dokumentów wymaganych do pobytu w Polsce.
Trzech cudzoziemców zobowiązano do opuszczenia Polski.