Szkoły działają w okresie międzyświątecznym. Nie ma jednak zajęć dydaktycznych
Przerwa świąteczna to czas, w którym szkoły nie prowadzą zajęć dydaktycznych.
- Na prośbę rodziców w szkołach mogą odbywać się natomiast inne zajęcia - wyjaśnia Teodozja Świderska z Kuratorium Oświaty w Opolu.
- Nie ma wyraźnych przepisów, które systemowo ujmowałyby organizacje tego typu zajęć. W związku z tym, jeśli jest taka wola rodziców, dyrektor szkoły powinien zorganizować zajęcia opiekuńczo-wychowawcze - tłumaczy Świderska. - Forma tych zajęć również zależy od dyrektora - dodaje.
Alicja Mielniczuk, dyrektor Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Opolu podkreśla, że podczas przerwy świątecznej w szkole funkcjonuje świetlica, a dla dzieci przygotowane są gry i zabawy na świeżym powietrzu, a także zajęcia ruchowe, plastyczne i muzyczne. - Prowadziliśmy zapisy, aby wiedzieć jaką opiekę dla dzieci musimy zapewnić i okazało się, że zainteresowanie jest mniejsze niż w latach ubiegłych. Dzisiaj w szkole było siedmioro uczniów - zaznacza.
- Rodzice różnie organizują sobie pracę w okresie międzyświątecznym. Niektórzy biorą urlop i wyjeżdżają gdzieś z rodziną. Dzieci często zostają także pod opieką cioć lub babć. Szkoła jest jednak otwarta, bo wiemy, że część rodziców pracuje i musiałaby zostawić małe dziecko w domu - podkreśla
Zajęcia między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem nie są jednak prowadzone we wszystkich placówkach. Wynika to głównie z braku zainteresowania rodziców i prowadzonych w szkołach remontów.
Więcej o funkcjonowaniu szkół podczas przerwy świątecznej w dzisiejszym (29.12) porannym programie "Na dzień dobry".
- Nie ma wyraźnych przepisów, które systemowo ujmowałyby organizacje tego typu zajęć. W związku z tym, jeśli jest taka wola rodziców, dyrektor szkoły powinien zorganizować zajęcia opiekuńczo-wychowawcze - tłumaczy Świderska. - Forma tych zajęć również zależy od dyrektora - dodaje.
Alicja Mielniczuk, dyrektor Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Opolu podkreśla, że podczas przerwy świątecznej w szkole funkcjonuje świetlica, a dla dzieci przygotowane są gry i zabawy na świeżym powietrzu, a także zajęcia ruchowe, plastyczne i muzyczne. - Prowadziliśmy zapisy, aby wiedzieć jaką opiekę dla dzieci musimy zapewnić i okazało się, że zainteresowanie jest mniejsze niż w latach ubiegłych. Dzisiaj w szkole było siedmioro uczniów - zaznacza.
- Rodzice różnie organizują sobie pracę w okresie międzyświątecznym. Niektórzy biorą urlop i wyjeżdżają gdzieś z rodziną. Dzieci często zostają także pod opieką cioć lub babć. Szkoła jest jednak otwarta, bo wiemy, że część rodziców pracuje i musiałaby zostawić małe dziecko w domu - podkreśla
Zajęcia między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem nie są jednak prowadzone we wszystkich placówkach. Wynika to głównie z braku zainteresowania rodziców i prowadzonych w szkołach remontów.
Więcej o funkcjonowaniu szkół podczas przerwy świątecznej w dzisiejszym (29.12) porannym programie "Na dzień dobry".