Wierzący więźniowie obchodzą Boże Narodzenie. Widują bliskich i dzielą się opłatkiem
Jak wygląda Boże Narodzenie w więzieniu? Część skazanych nie obchodzi świąt, ale w każdym zakładzie karnym jest też grupa kultywująca tradycje na miarę możliwości więziennych murów.
Często dopiero za kratami osadzeni zdają sobie sprawę, jak ważna w tym okresie jest obecność rodziny i bliskich.
Major Jarosław Timoszuk, rzecznik prasowy Zakładu Karnego numer 2 w Strzelcach Opolskich, mówi Radiu Opole, że w okresie świątecznym są organizowane specjalne widzenia, szczególnie dla więźniów, którzy mają dzieci.
- W tym roku, tradycyjnie już, przy organizacji widzeń świątecznych pomagał nam doktor Mariusz Snopek z Uniwersytetu Opolskiego. Włączyła się w to również grupa studentów resocjalizacji. Podczas widzeń zorganizowano gry i zabawy dla dzieci, a studenci zebrali dla najmłodszych słodycze i maskotki - dodaje.
Zdaniem majora Timoszuka, więźniowie przeżywają święta zupełnie inaczej, ale skazani i pracownicy nie zapominają o bożonarodzeniowych zwyczajach.
- Staramy się rekompensować braki dzięki widzeniom, korespondencji czy przepustkom. Współpracujące grupy chrześcijańskie organizują na przykład spotkania świąteczne, a grupa anonimowych alkoholików zawsze prowadzi specjalny mityng. Ksiądz kapelan jest odpowiedzialny za spotkanie opłatkowe, ale nie brakuje także mszy świętej - tłumaczy.
Dodajmy, że w ramach akcji „Wzmacniamy więzi rodzinne” wszyscy więźniowie strzeleckiej „dwójki” dostali karty telefoniczne, dzięki której mogli skontaktować się z bliskimi.
Major Jarosław Timoszuk, rzecznik prasowy Zakładu Karnego numer 2 w Strzelcach Opolskich, mówi Radiu Opole, że w okresie świątecznym są organizowane specjalne widzenia, szczególnie dla więźniów, którzy mają dzieci.
- W tym roku, tradycyjnie już, przy organizacji widzeń świątecznych pomagał nam doktor Mariusz Snopek z Uniwersytetu Opolskiego. Włączyła się w to również grupa studentów resocjalizacji. Podczas widzeń zorganizowano gry i zabawy dla dzieci, a studenci zebrali dla najmłodszych słodycze i maskotki - dodaje.
Zdaniem majora Timoszuka, więźniowie przeżywają święta zupełnie inaczej, ale skazani i pracownicy nie zapominają o bożonarodzeniowych zwyczajach.
- Staramy się rekompensować braki dzięki widzeniom, korespondencji czy przepustkom. Współpracujące grupy chrześcijańskie organizują na przykład spotkania świąteczne, a grupa anonimowych alkoholików zawsze prowadzi specjalny mityng. Ksiądz kapelan jest odpowiedzialny za spotkanie opłatkowe, ale nie brakuje także mszy świętej - tłumaczy.
Dodajmy, że w ramach akcji „Wzmacniamy więzi rodzinne” wszyscy więźniowie strzeleckiej „dwójki” dostali karty telefoniczne, dzięki której mogli skontaktować się z bliskimi.