Oskarżony o zastraszanie ekologa Adama Ulbrycha uniewinniony przez sąd
Mieszkaniec Rożnowa Daniel R., oskarżony o wysłanie do ekologa Adama Ulbrycha sms-ów z pogróżkami został uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Kluczborku.
Adam Ulbrych to ekolog, który zaangażował się w nagłośnienie sprawy nielegalnej wycinki drzew pod Wołczynem.
Na początku listopada ubiegłego roku spalono mu dom. Później zaczął otrzymywać wiadomości tekstowe z pogróżkami, sugerowano mu opuszczenie gminy Wołczyn.
Uzasadniając decyzję sędzia Radisław Anapolski zwrócił uwagę na niewystarczające dowody w tej sprawie:
- Szczegółowa analiza materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, w tym analiza świadków oraz dokumentów, zwłaszcza raportu Komendy Wojewódzkiej Policji z analizy bilingów telefonicznych, nie pozwoliło na potwierdzenie zarzutów z aktu oskarżenia w stosunku do osoby oskarżonego Daniela R..
Sąd uznał, że korzystanie z konkretnego modelu telefonu, ale z innych kart SIM, nie może być podstawą skazania za kierowanie gróźb karalnych.
- W ocenie sądu absolutnie nie można wykluczyć innej niż wersja zawarta w akcie oskarżenia przebiegu zdarzeń. Oskarżony w swoich wyjaśnieniach stanowczo zaprzecza, by popełnił zarzucone mu przestępstwo – mówi sędzia Anapolski.
Wyrok jest nieprawomocny.
Na początku listopada ubiegłego roku spalono mu dom. Później zaczął otrzymywać wiadomości tekstowe z pogróżkami, sugerowano mu opuszczenie gminy Wołczyn.
Uzasadniając decyzję sędzia Radisław Anapolski zwrócił uwagę na niewystarczające dowody w tej sprawie:
- Szczegółowa analiza materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, w tym analiza świadków oraz dokumentów, zwłaszcza raportu Komendy Wojewódzkiej Policji z analizy bilingów telefonicznych, nie pozwoliło na potwierdzenie zarzutów z aktu oskarżenia w stosunku do osoby oskarżonego Daniela R..
Sąd uznał, że korzystanie z konkretnego modelu telefonu, ale z innych kart SIM, nie może być podstawą skazania za kierowanie gróźb karalnych.
- W ocenie sądu absolutnie nie można wykluczyć innej niż wersja zawarta w akcie oskarżenia przebiegu zdarzeń. Oskarżony w swoich wyjaśnieniach stanowczo zaprzecza, by popełnił zarzucone mu przestępstwo – mówi sędzia Anapolski.
Wyrok jest nieprawomocny.