Opole gotowe na ewentualną reformę szkolnictwa, a oferta edukacyjna wciąż się poszerza
- Nie ma mowy o likwidacji jakiejkolwiek szkoły w Opolu - przekonywała podczas konferencji prasowej Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali, że po wygraniu wyborów parlamentarnych polskie szkolnictwo powróci do starego systemu, czyli likwidacji gimnazjum i wprowadzenia 8-letniej szkoły podstawowej.
Zdaniem naczelnik Koszyk, w razie realizacji przedwyborczej obietnicy można jedynie myśleć o łączeniu gimnazjów ze szkołami ponadgimnazjalnymi lub podstawowymi. - Dzisiejsze liceum nie do końca spełnia swoją rolę - przyznaje.
- Liceum skróciło się znacznie, bo trwa 2,5 roku. Wielu dyrektorów liceów mówi, że ten etap kształcenia stał się mocnym kursem przygotowawczym. Pierwsza klasa jest przedłużeniem gimnazjum, a ginie pojęcie "klasy" rozumianej jako wspólnota. Największym błędem jest jednak zredukowanie historii po pierwszej klasie - ocenia.
Koszyk zwraca uwagę, że szkoły w stolicy regionu stale poszerzają ofertę oddziałów specjalistycznych.
- Wzbogacamy ofertę edukacyjną, klasy dwujęzyczne i oddziały międzynarodowe. Oprócz dwujęzyczności angielskiej na poziomie gimnazjum oraz liceum, mamy dwujęzyczność hiszpańską, francuską czy włoską, a od przyszłego roku chcemy uruchomić dział międzynarodowy z wykładowym językiem niemieckim - zaznacza.
Naczelnik wydziału oświaty tłumaczy, że ustawa zobowiązuje do przygotowywania raportu na temat stanu oświaty w październiku każdego roku.
W Opolu kształciło się w ubiegłym roku prawie 20 tysięcy uczniów pod okiem trzech i pół tysiąca nauczycieli.
- Liceum skróciło się znacznie, bo trwa 2,5 roku. Wielu dyrektorów liceów mówi, że ten etap kształcenia stał się mocnym kursem przygotowawczym. Pierwsza klasa jest przedłużeniem gimnazjum, a ginie pojęcie "klasy" rozumianej jako wspólnota. Największym błędem jest jednak zredukowanie historii po pierwszej klasie - ocenia.
Koszyk zwraca uwagę, że szkoły w stolicy regionu stale poszerzają ofertę oddziałów specjalistycznych.
- Wzbogacamy ofertę edukacyjną, klasy dwujęzyczne i oddziały międzynarodowe. Oprócz dwujęzyczności angielskiej na poziomie gimnazjum oraz liceum, mamy dwujęzyczność hiszpańską, francuską czy włoską, a od przyszłego roku chcemy uruchomić dział międzynarodowy z wykładowym językiem niemieckim - zaznacza.
Naczelnik wydziału oświaty tłumaczy, że ustawa zobowiązuje do przygotowywania raportu na temat stanu oświaty w październiku każdego roku.
W Opolu kształciło się w ubiegłym roku prawie 20 tysięcy uczniów pod okiem trzech i pół tysiąca nauczycieli.