Usiłował uciec z więzienia. Sąd rozważy, czy posiedzi tam dłużej
Przeskoczył przez trzymetrowy płot otoczony drutem kolczastym, ale chwilę później zrozumiał, że jednak nie ucieknie z więzienia w Strzelcach Opolskich. Po kilku wezwaniach strażników poddał się, Teraz sąd sprawdzi czy próba ucieczki była udolna, czy… nieudolna.
25-letni Jeremiasz Cz. odbywa karę trzech lat pozbawienia wolności za kradzieże. W tym roku miał wyjść, ale nie jest to takie pewne. Dwa lata temu przechadzając się po spacerniaku doszedł do wniosku, że ucieknie z Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich.
Skazany pokonał wewnętrzne ogrodzenie, wdrapał się po ścianie tamtejszej fabryki butów i wtedy zrozumiał, że ucieczka jest niemożliwa. Zdaniem prokuratury, to była tak zwana udolna próba.
- Oskarżony podjął te działania kilkuetapowo i daleko doszedł. Przeskoczył przez trzymetrowe ogrodzenie zakończone drutem kolczastym. Następnie wskoczył na dach, podciągnął się na oknie na kolejny budynek i wtedy zrozumiał, że – mówiąc kolokwialnie – nie da rady. Nieudolne usiłowanie ucieczki jest tylko wtedy, gdy z góry wiadomo, że nie ma obiektywnych możliwości popełnienia czynu zabronionego - dodała na rozprawie prokurator.
Sąd w pierwszej instancji skazał go na 8 miesięcy więzienia, ale ze względów formalnych - po decyzji sądu apelacyjnego w Opolu - sprawa trafiła do ponownego rozpoznania.
Za próbę ucieczki z więzienia grozi do 2 lat więzienia.
Skazany pokonał wewnętrzne ogrodzenie, wdrapał się po ścianie tamtejszej fabryki butów i wtedy zrozumiał, że ucieczka jest niemożliwa. Zdaniem prokuratury, to była tak zwana udolna próba.
- Oskarżony podjął te działania kilkuetapowo i daleko doszedł. Przeskoczył przez trzymetrowe ogrodzenie zakończone drutem kolczastym. Następnie wskoczył na dach, podciągnął się na oknie na kolejny budynek i wtedy zrozumiał, że – mówiąc kolokwialnie – nie da rady. Nieudolne usiłowanie ucieczki jest tylko wtedy, gdy z góry wiadomo, że nie ma obiektywnych możliwości popełnienia czynu zabronionego - dodała na rozprawie prokurator.
Sąd w pierwszej instancji skazał go na 8 miesięcy więzienia, ale ze względów formalnych - po decyzji sądu apelacyjnego w Opolu - sprawa trafiła do ponownego rozpoznania.
Za próbę ucieczki z więzienia grozi do 2 lat więzienia.