Andżelika Borys: Polska powinna pamiętać o repatriantach
Także liczba Polaków mieszkających na Białorusi jest zaniżana. Od 2008 roku wydano ponad 60 tysięcy Kart Polaka. – Dzięki niej zablokowaliśmy proces niszczenia języka polskiego – oceniła Andżelika Borys, działaczka nieuznawanego przez władze Związku Polaków na Białorusi.
– Język polski jest wypychany z systemu państwowego, ze szkół, ale dzięki Karcie Polaka obserwujemy wzrost w sektorze komercyjnym. Organizowane są kursy języka polskiego, po raz pierwszy od kilku lat w telewizji państwowej jest reklama dotycząca nauki języka polskiego – wyjaśnia gość rozmowy „W cztery oczy”.
– W obliczu kryzysu migracyjnego w Europie Polska powinna pamiętać też o repatriantach przebywających za wschodnią granicą – zaznaczyła Andżelika Borys.
– Polska ma moralny obowiązek wesprzeć swoich rodaków, zapewnić pomoc Polakom w Mariupolu, których życie jest zagrożone. Oni proszą: Zabierzcie nas stamtąd – podkreśla działaczka Związku Polaków na Białorusi.
Najważniejsze dla Polaków mieszkających na Białorusi jest jednak wsparcie ich działalności w zakresie edukacji czy kultury. – Na co dzień czujemy solidarność Polaków, bardzo potrzebujemy kontaktów z krajem – dodała Andżelika Borys.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Małgorzata Kornaga (oprac. WK)