- Na półkach w nyskiej gminie leżą zakurzone i owinięte pajęczyną projekty za kolosalne pieniądze, które prawdopodobnie nigdy nie zostaną zrealizowane - tłumaczył w porannej rozmowie Dariusz Szczurowski, reprezentujący Inicjatywę Referendalną w Nysie. Grupa mieszkańców chce przeprowadzić referendum i odwołać burmistrz Nysy. Zarzucają jej niegospodarność, brak spójności w programie rozwoju miasta, ale też lekceważenie mieszkańców i arogancję.
- Pani burmistrz unika kontaktu z ludźmi - wyjaśnia Szczurowski. - Na stronie internetowej naszej gminy znajduje się pewien cytat, że pani burmistrz dąży do realizacji swojego projektu, choćby – mógłbym powiedzieć – po trupach do celu, nie licząc się z mieszkańcami czy opozycją.
W tej chwili są zbierane podpisy w sprawie przeprowadzenia referendum.
- Na ulicach, między znajomymi, między zwolennikami, którzy mają dość takiego traktowania nas jako mieszkańców – tłumaczy Szczurowski.
Jak dodaje Dariusz Szczurowski - "z liderami partii nie rozmawialiśmy, jesteśmy jednak na to gotowi, ale nie chcemy być postrzegani przez pryzmat polityki".
Do przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania burmistrz Nysy są potrzebne podpisy 10 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania.
Posłuchaj całej rozmowy z Dariuszem Szczurowskim.
Marzen Śmierciak (oprac. MLS)
