Problemy przy zjeździe z opolskiego odcinka A4
– Punktów poboru opłat jest zbyt mało. Samochody stojące na jednym z pasów zmuszają pozostałych kierowców do zwolnienia i stwarzają niebezpieczeństwo – uważają poirytowani kierowcy.
Michał Wandrasz, rzecznik prasowy opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że kolejki spowodowane były funkcjonowaniem dwóch, a nie trzech bramek poboru opłat.
– Firma Kapsch jest zobowiązana do pełnej obsługi bramek wyjazdowych, tak jednak wczoraj nie było – wyjaśnia Wandrasz.
Michał Wandrasz przyznaje, że w oddziale opolskim nie są znane szczegółowe zapisy umowy z firmą Kapsch zarządzającą bramkami. Nie wiadomo, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad może ukarać firmę, gdy ta nie zapewni pełnej obsługi w punktach poboru opłat.
Piotr Wrona (oprac. KK)