W grupie nyskich lekarzy, którzy chcą latać śmigłowcami ratunkowymi, jest m.in. dr Elżbieta Rutkiewicz, od lat związana z oddziałem ratunkowym nyskiego szpitala.

- Taka decyzja nie była trudna, przecież jesteśmy przygotowani do pomocy pacjentowi w różnych warunkach – mówi lekarka.

Chodzi głównie o skrócenie drogi pacjenta do miejsca, gdzie uzyska pomoc, aby niepotrzebnie nie trafiał do szpitalnych oddziałów ratunkowych do tego nieprzygotowanych. Dr Rutkiewicz przyznaje, że w takich warunkach, w powietrzu, może się zdarzyć, że lekarz poczuje się bezradny, ale do takich sytuacji dochodzi nieraz także w szpitalu.

Zdaniem dr Elżbiety Rutkiewicz, chyba nie będzie lekarza, który odmówi takiej pomocy, choć personalne decyzje w tej sprawie należą ostatecznie do dyrektora Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a poprzedzają je kursy i szkolenia dla latającego personelu medycznego.

Posłuchaj:

Dorota Kłonowska