Nysa: Piknik integracyjny podopiecznych OPS
- Wciąż za mało jest pieniędzy na opiekę nad osobami starszymi, a starzejemy się w zawrotnym tempie - mówi Krystyna Galińska, która kieruje działem usług opiekuńczych w nyskim OPS. Podkreśla, ze także coraz więcej mieszkańców wyjeżdża za granicę, pozostawiając swoich dziadków i rodziców wymagających pomocy i opieki. Problem w tym, że za pracą wyjeżdżają także opiekunki i pielęgniarki, których pensje w innych krajach są nieporównywalne.
Bolączką Nysy jest też brak Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego. Do ościennych ustawiają się długie kolejki, a największy problem pojawia się wówczas, gdy pacjent wymaga takiej stacjonarnej opieki w trybie pilnym.
Jednak rekreacyjne spotkanie załogi OPS z podopiecznymi w parku werbistów przebiegło w wesołej atmosferze. Były wspólne śpiewy, gry i zabawy, oraz obfity poczęstunek. Nie wszyscy jednak mogli uczestniczyć w pikniku, bowiem wielu podopiecznych OPS, to osoby obłożnie chore.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska