Co dalej z lądowiskiem dla Brzeskiego Centrum Medycznego?
Dla dyrekcji Brzeskiego Centrum Medycznego to spory kłopot, ponieważ na terenie szpitala dziś nie ma miejsca na tego typu inwestycję. Dopiero wycinka kilkudziesięciu zdrowych drzew umożliwiłaby powstanie lądowiska. Jeśli jest taka potrzeba, śmigłowiec LPR – u ląduje na terenie komendy brzeskich strażaków.
- My nie mamy tak na dobrą sprawę miejsca, gdzie mógłby ten helikopter lądować. Czemu miałoby to służyć? Tylko poniesionym kosztom. Spełniamy wszelkie warunki, bo czas przejazdu między strażą a szpitalem nie przekracza pięciu minut - tak całą sprawę widzi dyrektor ds. medycznych Julia Goj – Birecka.
Na razie, jak ustaliło Radio Opole, resort zdrowia nie kwestionuje i nie sprzeciwia się tej lokalizacji.
Zdaniem komendanta Krzysztofa Łukiewicza z brzeskiej straży pożarnej, lądowisko nie będzie utrudniać pracy jednostki.
- Jeżeli chodzi o udostępnienie naszego terenu, to przecież już były sytuacje, gdy śmigłowiec LPR – lądował u nas. Inne, wojskowe statki powietrzne również siadały u nas na placu. Mamy warunki, nie ma żadnych przeciwwskazań – tłumaczy komendant.
W przypadku braku tego typu inwestycji, lecznice będą mogły stracić kontrakty na funkcjonowanie szpitalnych oddziałów ratunkowych, a to spore pieniądze. Szacunkowy koszt budowy lądowiska dla PR – u to wydatek około miliona złotych. Samorządu nie stać dziś na realizację tego zadania z własnych środków.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień