Z Opolszczyzny startowały bombowce, które zniszczyły Wieluń
- Stąd wyruszała 10 Armia w kierunku Polski. 1 września w godzinach porannych przekroczona została granica w wielu miejscach - przypomniał Karbowiak.
Cały czas trwa spór, w którym miejscu rozpoczęły się pierwsze działania wojenne.
- Przyjmuje się, że było to Westerplatte, godzina 04:48, czyli wydanie rozkazu "ognia" na pancerniku szkolnym Schleswig-Holstein. Próbowano to zakwestionować, przekonując, że to na Wieluń, blisko nas, spadły pierwsze bomby o godz. 04:40. Bardzo szybko historycy zweryfikowali te opowieści. Bomby na Wieluń spadły godzinę później.
Ustalono to na podstawie meldunku dowódcy niemieckiego dywizjonu bombowców nurkujących. Samoloty, które zbombardowały Wieluń, startowały przede wszystkim z lotniska w Ligocie Dolnej koło Strzelec Opolskich.
- Była także jednostka bombowców stacjonująca w Polskiej Nowej Wsi. Stąd też bombowce startowały nad Wieluń i inne miejscowości nadgraniczne - opowiadał gość Radia Opole.
Różna była liczba ofiar, które miały zginąć podczas niemieckiego nalotu. Mówiło się nawet o ponad tysiącu zabitych. Obecnie przyjmuje się, że 1 września w Wieluniu zginęło 127 osób.
Posłuchaj:
oprac. Cezary Puzyna