Stojak na rowery okazał się… prawdziwą pułapką na rowerzystów
Przez to, że są bardzo cienkie i pomalowane w ciemnych kolorach, stają się praktycznie niewidoczne w nocy dla rowerzystów. Cykliści w nie wjeżdżają i wylatują do przodu przez kierownice.
- Tak, widziałem wiele takich sytuacji. Nawet muszę przyznać, że sam wpadłem na taki stojak. Te stojaki są źle oznakowane - mówi jeden mieszkańców Małego Rynku.
Wiceprezydent Mirosław Pietrucha - po naszej interwencji – znalazł rozwiązanie dla tego problemu.
- Nie dostawaliśmy żadnych sygnałów, że w tym miejscu dochodzi do takich incydentów. Przyjmuję tę informację i postaramy się te ramy okleić jakimiś materiałami odblaskowymi tak, żeby nie było już więcej problemu związanego z brakiem należytej widoczności – dodaje Pietrucha.
Dodatkowo, w celu zwiększenia bezpieczeństwa, na Małym Rynku powstanie kolejny próg zwalniający.
Kacper Śnigórski