600 gospodarstw na Opolszczyźnie dotknęła susza
Danuta Bajak prezes Opolskiego Związku Rolników i Organizacji Społecznych w Opolu wyjaśnia, że Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach susze stwierdza na podstawie współczynnika ilości opadów do ilości wyparowania z gleby. Tylko co ma parować z ziemi skoro nie pada - podkreśla.
W sprawie trudnej sytuacji przedstawiciele organizacji rolniczych rozmawiali z wicewojewodą opolskim. Według ostatnich danych w 44 gminach Opolszczyzny rolnicy zgłosili straty w uprawach. W tej chwili powołane komisje kończą oględziny - tłumaczy Marek Świetlik dyrektor wydziału infrastruktury i Nieruchomości (UW).
- Natomiast jaka forma zostanie udzielona to będzie wymagało z nowych regulacji, których wprowadzenie zapowiedziała premier i minister rolnictwa - dodał.
W sumie problem suszy dotyczy 600 gospodarstw na Opolszczyźnie. Dodajmy, że najpierw wysoka temperatura zmniejszyła produkcję zbóż, a teraz kontrahenci domagają się od rolników rekompensat. Sprawa ma związek z kontraktacją.
Producenci, którzy zimą zawarli umowy na dostarczenie pewnej ilości zboża teraz muszą się z nich wywiązać. Problem tylko w tym, że rolnicy zboża nie mają ponieważ plony tego lata są niższe.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz