Mieszkańcy kontra restauratorzy - konflikt na Małym Rynku w Opolu
Z prezydentem Opola spotkali się restauratorzy, aby znaleźć rozwiązanie tego problemu.
- Oni też uważają, że warto dołożyć starań, aby to co się dzieje na rynku było mniej kłopotliwe dla okolicy - mówi Arkadiusz Wiśniewski. - Sporo z tych problemowych gości to nie są ich goście. Po wstawieniu ławek pojawiają się bezdomni i ci, którzy piją w podwórzach a potem siadają na Małym Rynku - dodaje.
Być może prezydent zgodzi się na zamknięcie części podwórek wokół Małego Rynku. - O to się wspólnoty starały ale do tej pory odmawialiśmy bo uważamy, że ta przestrzeń powinna być otwarta. W tym wypadku, kiedy śpią na tych podwórkach bezdomni, a turyści załatwiają tam swoje potrzeby fizjologiczne, to jest to mocne uzasadnienie, aby tą sprawę jeszcze raz przemyśleć - wyjaśnia.
Na Małym Rynku będą także ustawione w ustronnym miejscu toalety. A miasto zastanawia się nad dofinansowywaniem mieszkańcom tego placu rolet lub okien dźwiękoszczelnych.
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska