Wypoczynek nie w pełni kontrolowany. Dewastacje w NOR
- Zwłaszcza młodzież chce się wyszumieć na wakacjach nie zawsze w kulturalny sposób - mówi dyrektor NOR Mirosław Aranowicz.
- Nie zawsze odwiedzający nas turyści i mieszkańcy pozostawiają po sobie porządek i miłe wrażenie. Najlepiej wiedzą o tym pracownicy sprzątający toalety i boksy prysznicowe – mówi dyrektor Nyskiego Ośrodka Rekreacji Mirosław Aranowicz.
Bywa, że sprzątaczki zastają powyrywane urządzenia, albo zatkane muszle klozetowe, bo ktoś np. wrzucił do nich strój kąpielowy. Załoga żartuje, że być może sprawiła to tzw. kaczka dziennikarska o rzekomym otwarciu w NOR plaży nudystów. Dyrekcji nie jest jednak do śmiechu, bo to dodatkowe koszty dla ośrodka, podczas gdy pieniądze można by było przeznaczyć na jego rozwój.
Dodajmy, że wszystkie usterki i akty dewastacji są na bieżąco usuwane, a dodatkowo NOR planuje uruchomienie dla turystów nowych toalet i pryszniców.
- Będzie to duża inwestycja, organizujemy na ten cel pieniądze - mówi Aranowicz.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska