Mniejszość Niemiecka nie włączy się w kampanię referendalną
Tu pojawiło się już nazwisko Henryka Krolla. Mniejszość liczy na dwa mandaty poselskie i jeden senatorski. Wcześniej jednak muszą odbyć się wybory.
Mniejszość - jak mówi Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim - zachowuje ostrożność w sprawie JOW-ów. Jak tłumaczy, JOW-y mają zalety, ale mają i wady. Mogą zmobilizować polityków do większej aktywności w swoim regionie, ale też mogą spowodować, że w ławach poselskich zasiądą głównie znani celebryci. Rafał Bartek dodaje, że MN nie będzie się angażować w kampanie referendalną w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych. Jako lepszy podał przykład niemieckiego mieszanego systemu wyborów, gdzie głosuje się i na partię, i na kandydata.
Posłuchaj:
R.Juranek.