W Jeziorze Nyskim kąpiel dozwolona, rano zakwitło Otmuchowskie
- Z pełną odpowiedzialnością po trzech dniach opuściliśmy czerwoną flagę, woda jest czysta, turyści mogą się już kąpać - mówi Radiu Opole Monika Dyrcz, kierowniczka ośrodka rekreacji nad Jeziorem Nyskim.
Nyski Ośrodek Rekreacji pęka w szwach, tysiące osób opalają się i pływają. Nad ich bezpieczeństwem czuwa wzmocniona obsada ratowników zawodowych i społecznych. Szesnastu pracuje na Jeziorze Nyskim, siedmiu na basenie przy ul. Ujejskiego w Nysie. Na wodzie jest też cały sprzęt pływający, jakim dysponuje nyskie WOPR. Prezes Jarosław Białochławek apeluje do kąpiących się o zdrowy rozsądek i trzeźwość.
- Noc pokazała, że właśnie tego niektórym brakuje. Ponad sto osób kąpało się do rana w Jeziorze Nyskim przy świetle księżyca, większość była po alkoholu. Dyżurowaliśmy przez całą noc i to ostro. Na szczęście nic się nikomu nie stało - mówi Białochławek. Chwali czystość wody w zbiorniku nyskim, z kolei otrzymał rano (9.08) wiadomość o sinicach, które pojawiły się dzisiaj w Jeziorze Otmuchowskim. Tam jednak nie ma publicznej plaży, zarządców, zatem nikt nie wnosi o badanie wody.
Dorota Kłonowska