Wywrotka łodzi na jeziorze nyskim. Turyści są już na brzegu
Do zdarzenia doszło przed południem na jeziorze nyskim, gdzie wypoczywała dwójka mieszkańców Nowej Rudy z woj. dolnośląskiego. W pewnym momencie łódź motorowa, którą płynęli musiała zahaczyć o podwodny konar, bądź inny zator w wodzie. Łódź przewróciła się i zatonęła.
Kobieta i mężczyzna sami dopłynęli do brzegu, choć niezwłocznie była podjęta akcja ratunkowa. - Byli trzeźwi - mówi Katarzyna Janas - rzeczniczka nyskiej KPP.
Jak powiedział nam biorący udział w akcji szef nyskiego WOPR - Jarosław Białochławek, łódź wciąż leży na dnie jeziora, służby ratownicze będą ją dopiero lokalizować i wyciągać. Do zdarzenia doszło w odległości 200 metrów od brzegu, płynący łódką mieli założone kapoki.
- To było nieszczęśliwe zdarzenia, które zakończyło się szczęśliwie – mówi Białochławek.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska