Wezwania i tłumaczenia - weryfikacji ciąg dalszy
Stare blankiety straciły ważność wraz z końcem czerwca. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej weryfikuje zasadność pozwoleń dzięki obowiązkowi wymiany dokumentu. Zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś w dalszym ciągu legitymuje się nieważną kartą.
- Kontrolerzy zostawiają wezwania, a te osoby zazwyczaj przychodzą wytłumaczyć sytuację - mówi Beata Krentusz-Kinzel, kierownik działu Strefy Płatnego Parkowania.
- Raczej nie mają pretensji, bo część zdaje sobie sprawę z nieważności karty. Tłumaczą , że są w trakcie postępowania, które pozwoli na wydanie nowego dokumentu. Wówczas mówimy, że jeśli postępowanie będzie, a orzeczenie wydano przed zdarzeniem, oczywiście anulujemy wezwanie – zapewnia.
Zdaniem Beaty Krentusz-Kinzel, dużo mówiono o konieczności wymiany kart, więc informacja powinna dotrzeć do zdecydowanej większości zainteresowanych. - Weryfikacja uprawnień jest potrzebna - dodaje.
- Zdarzało się, że korzystano w trzech samochodach z jednej karty, bo ta była kserowana w kolorze. To raczej niemożliwe, żeby niepełnosprawny siedział jednocześnie w trzech miejscach. Bywało, że ktoś korzystał z dokumentu niepełnosprawnego, podczas gdy uprawniona osoba niestety już nie żyła.
Krentusz-Kinzel przekonuje, że było bardzo trudno odkryć podrobione karty parkingowe. - Nowe dokumenty są lepiej zabezpieczone - ocenia.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak