W Ozimku nie segregują śmieci. Gmina dopłaca do wywozu odpadów komunalnych
Gmina Ozimek nadal dokłada do wywozu odpadów komunalnych – rocznie ponad milion złotych. Przyglądanie się segregacji śmieci przez mieszkańców oraz działaniom firmy wywozowej doprowadziło do oszczędności - około 30 tyś zł miesięcznie. Władze miasta planują jeszcze bardziej uszczelnić system i wprowadzić chipy zarówno kubłach jak i wejściach do altan śmieciowych. Zamykanie altan wyeliminuje przeglądanie kubłów przez złomiarzy.
- Konieczne są zmiany w harmonogramie wywozu odpadów – mówi Jan Labus, burmistrz Ozimka
- Nie można zbierać odpadów Bio razem z odpadami niesegregowanymi. Gmina Ozimek płaci za opady segregowane 10 zł za tonę, a za zmieszane aż 450 zł. To jest bardzo duża różnica. Duże oszczędności można wprowadzić segregując śmieci – wyjaśnia Labus.
Ozimek z dotychczasowym operatorem związana będzie umową jeszcze przez 12 miesięcy. Wprowadzenie chipów na kosze mogłoby nastąpić w 2016 roku, po nowym przetargu.
Bogusław Kalisz