Wójt Aneta Rabczewska w rozmowie z Radiem Opole żałuje, że rozprawa administracyjna nie odbyła się z przy udziale wszystkich stron.

- Patrzę tutaj na zwykłe zasady współżycia społecznego. Jeśli inwestor chce postawić wiatraki i wydać pieniądze na naszym terenie, w tak małej społeczności, to powinien się przede wszystkim z głosem mieszkańców liczyć i przybyć na spotkanie. Z tego, co widziałam, to poczuli się zlekceważeni.

Władze Olszanki w tej chwili są już w posiadaniu pełnej dokumentacji, która umożliwia wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, niezbędnej do realizacji tego zadania.

- Mamy już w tej sprawie zebrane wszystkie dokumenty, rozprawa administracyjna odbyła się na wniosek mieszkańców. Nie mogę lekceważyć woli moich wyborców. W tej chwili po zebraniu całości materiału dowodowego z całą pewnością będę analizowała problem od początku do końca – przyznaje na koniec szefowa gminy.

Ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie wydana w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Przypomnijmy, prywatny inwestor, który od kilku lat próbuje wybudować w gminie farmy wiatrowe, zarzuca Anecie Rabczewskiej opieszałość i opóźnianie wydania ponownej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych dla tej inwestycji. Podobny dokument został wydany w maju 2010 roku, jeszcze za rządów poprzedniego wójta i został on zaskarżony do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Trzy lata później SKO sprawę przekazało gminie do ponownego rozpatrzenia. Decyzja środowiskowa do dziś przez gminę nie została wydana.

Posłuchaj rozmówcy:

Maciej Stępień