Pijany jechał w nocy bez świateł, bo myślał, że nikt nie zauważy?
Kędzierzyńscy policjanci chcieli zatrzymać osobowego opla do kontroli w Długomiłowicach, jednak kierowca przyspieszył, rozpoczynając ucieczkę.
Jak mówi podkomisarz Magdalena Kowalska, rzeczniczka kędzierzyńsko-kozielskiej policji, mężczyzna zatrzymał się jednak po kilkunastu metrach.
- Za kierownicą siedział 24-latek, który podróżował z kolegą - dodaje.
- Policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu podczas wykonywanych czynności, więc pobrano od niego krew do badania. Ponadto nie miał on uprawnień do kierowania pojazdami - stracił prawo jazdy dwa lata temu za prowadzenie po pijanemu. W świetle nowych przepisów jazda 24-latka bez uprawnień będzie traktowana jako przestępstwo - tłumaczy.
Jeżeli badanie krwi potwierdzi, że zatrzymany był pod wpływem alkoholu, odpowie on również za jazdę po pijanemu.
24-letni mężczyzna stracił prawo jazdy w 2013 roku - alkomat wskazał wtedy prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak