– Ostatnio podczas przejażdżki rowerowej ze znajomymi po wyspie Bolko zauważyliśmy dziwnie wyglądające studzienki. Tak jakby rozpadające się, takie betonowe studzienki. Moim zdaniem należy poinformować o tym odpowiednie służby, bo te studnie w tym stanie zagrażają zdrowiu a nawet życiu – mówi pan Marcin, rowerzysta.

Strażnicy miejscy zabezpieczyli teren taśmą. Jak ustaliliśmy, tajemnicze studnie to studnie rewizyjne, za które odpowiedzialny jest Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Opola. O szczegółach mówi Sebastian Smoliński, pracownik wydziału.

– Tam jest odcinek rowu, który jest zarurowany, więc to są studnie rewizyjne. Służą też do tego, żeby ten odcinek skanalizowany mógł być przekonserwowany. W tym momencie studzienki są otaśmowane taśmami straży miejskiej, pokrywy na studniach są zasunięte, więc bezpośredniego zagrożenia jako takiego nie można stwierdzić. Taśmy są jednak rozwiązaniem doraźnym, w tym miesiącu ubytki w tych studniach zostaną zamurowane – wyjaśnia rozmówca.

Od naszej interwencji minęło kilka dni. W tym czasie udało się zabezpieczyć podejrzane studzienki: zamurować i obsypać ziemią oraz je oznaczyć – zostały pomalowane. – W planach jest także zabezpieczenie środków w budżecie na przyszły rok na trwałe zabezpieczenie tych studni, np. za pomocą ogrodzenia bądź całkowitej przebudowy tych studni – dodaje Sebastian Smoliński.

Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:

Przeczytaj także:

Czy tajemnicze studzienki na wyspie Bolko są niebezpieczne?

Justyna Krzyżanowska