Odnawiają relikty rodem ze średniowiecza
- Rezydował tam wójt, który był przedstawicielem władzy książęcej - mówi Piotr Chrobak z urzędu miejskiego w Głuchołazach.
- Siedziba wójta w okresie późnego gotyku, następnie renesansu zyskała formy niemalże pałacowe. W tym czasie, ten murowany obiekt był trójskrzydłowy z wewnętrznym dziedzińcem. Stykał się z murem miejskim i tworzył zamkniętą przestrzeń dziedzińcową. Z trzech stron była ona otoczona podcieniami, rodzajem takiej wspartej na filarach kolumnady – powiedział Chrobak.
Wyjaśnia on, że celem odnowienia tego miejsca jest przywrócenie historycznego założenia dziedzińca dawnego wójtostwa. – Wraz z pracami konserwatorskimi mur miejski zostanie dobudowany do skrzydła południowego wójtostwa, a więc zamknie tę przestrzeń dziedzińcową. W środku zostanie odtworzona studnia. To jest po Bystrzycy Kłodzkiej drugie na Śląsku zachowane wójtostwo.
Rewitalizacja ta potrwa do końca czerwca. Prace te są elementem projektu, którego koszt wynosi ponad 1,1 mln złotych. 85 procent dofinansowania pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn