Problemy z nazwą Suchego Boru. Opolski czy nie?
Władze Chrząstowic zamówiły u tłumacza przysięgłego niemiecką wersję nazwy przystanku kolejowego Suchy Bór Opolski. Od kilku miesięcy domagają się od PKP, aby na wyremontowanych stacjach kolejowych ponownie zawisły tablice z niemieckimi nazwami miejscowości. Kolejarze zapowiedzieli, że Chrząstowice i Dębska Kuźnia wrócą, ale Suchy Bór musi mieć dodatkowo nazwę „Opolski”. Tak widnieje w ich systemie sprzedaży biletów.
- Tłumaczenie nazwy Suchy Bór powinniśmy otrzymać za kilka dni – mówi Florian Ciecior, wójt podopolskich Chrząstowic.
- Skierowaliśmy pismo do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji i otrzymaliśmy odpowiedź, że nie ma przeciwwskazań, żeby była stosowana nazwa Suchy Bór Opolski. Czekamy teraz na odpowiedź tłumacza i później będziemy kierowali pismo do PKP. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy ta tablica zawiśnie i kiedy zawiśnie – mówi wójt.
Tablic z niemieckimi nazwami miejscowości na stacjach kolejowych w gminie Chrząstowice nie ma od 2013 roku, kiedy to PKP rozpoczęła remont linii kolejowej. Od 2014 po zakończeniu prac władze samorządowe oraz TSKN domagają ponownego zamontowania tablic.
Bogusław Kalisz